piątek, 13 października 2017

Od noworodka do roczniaka - KATAR

Mamy już jesień, czyli sezon na przeziębienia. Aktualnie wszystkie moje córeczki je przechodzą. Ale post ten skupi się przede wszystkim na zwalczaniu katarku u najmłodszych, a mianowicie na dzieciach w wieku od 0c do ukończenia pierwszego roku życia.


Moja najmłodsza córka Emilka (obecnie 3tygodniowy nowordek) zmaga się z katarkiem, którym zaraziły ją starsze siostrzyczki. Na pewno nie jedna mama w takiej sytuacji zastanawia się jak pomóc swojemu maleństwu. Wiadome jest, że takim maluchom nie podamy żadnych leków, jak więc zwalczyć ten stan?

To bardzo dobre pytanie :)

Przede wszystkim odradzam wszystkie maście (typu aromactiv) i olejki eteryczne. Mimo, że na ulotce znajdziemy informację, że można stosować od pierwszego dnia życia, bardziej mogą zaszkodzić niż pomóc. Przyznam się szczerze, że gdy moja starsza córka była taka mała kupiłam aromactiv. Nic nie pomógł, a lekarz rodzinny i pediatrzy ze szpitala, że tak powiem opieprzyli mnie, że stosowanie go u tak małych dzieci, może skutkować uszkodzeniem i podrażnieniem górnych dróg oddechowych.

Co więc proponuję?

Tradycyjnie sól fizjologiczną, do zakropienia noska...


Dodatkowo możemy wspomóc sie fridą, którą bezboleśnie sciągniemy z noska gilonki. Te dwie rzeczy są zawsze polecane przez lekarzy pediatrów. Także nie musimy się niczego obawiać :)



Co robić jeżeli to nie wystarcza?
Na to też mam dla Was radę.

Akurat tych dwóch rzeczy, które tu Wam zaproponuję używamy z Emilką.
Przepisane przez lekarza kropelki w ampułkach Isonasin septo. Dostępne są one bez recepty. Również są bezpieczne. Podajemy cztery razy dziennie po jednej kropelce. 


A podczas snu, szczególnie w nocy pomagam mojemu maleństwu babcinym sposobem. Smaruję ją pod noskiem maścią majerankową. Dzięki niej nosek malucha szybciutko się odtyka, dzięki czemu oddychanie staje się łatwiejsze, a gilonki że tak powiem wyskakują z noska.

Zdanie lekarzy pediatrów na temat maści jest różne. Starsi lekarze zazwyczaj zalecają (od wielu lat używało się jej dla najmłodszych i nigdy nie było przeciwwskazań), natomiast teraz jak wiadomo z biegiem lat wszystko się zmienia, lekarze mówią że raczej nie zalecają stosowania, aczkolwiek nie można tu powiedzieć, aby maść w jakikolwiek sposób zaszkodziła.


A może macie jakieś swoje sprawdzone sposoby, na katarek u malucha?
Chętnie o nich przeczytam...
Piszcie w komentarzach jak wy radzicie sobie w takich sytuacjach :)